Ferrata Giovanni Barbara
skala trudności: łatwa (brak wyceny cyfrowej, w przewodniku D. Tkaczyka nie jest sklasyfikowana jako ferrata)
Po południu wybraliśmy się na krótką ferratę prowadzącą pod wodospadem Cascata di Fanes. Tego dnia pogoda była kiepska i lało przez większość czasu. Wodospad jest ok 1,5h drogi od campingu Olimpia, niedaleko Cortiny d’Ampezzo. Sprzęt na ferraty jest tam zbędny, ale ze względu na mokrą skałę (a ja dodatkowo na swoje wodospadowe lęki – ścieżka w pewnym momencie prowadzi za lustrem spadającej z hukiem wody) wzięliśmy go ze sobą. Generalnie trasa krótka, miła, przyjemna i w porównaniu do poprzednich, mało dolomitowa (większość ‘akcji’ rozgrywa się w wąwozie) Po drodze robimy jeszcze przystanek na bro, po czym wracamy do namiotu. Na tle innych dostępnych w tym rejonie ferrat i szlaków, ten nie jest szczególnie godny polecenia, ale za to jak najbardziej nadaje się na „rozruch” albo niepogodę.
