Wyjazd urodzinowy Nataszy :-) Towarzystwo dopisało to i impreza była przednia. Z aspektów górskich najbardziej pamiętam cuda, jakie chmury wyprawiały przez dłuższy czas nad Mięguszami oraz mróz, który wybił wszystkim z głowy wspinaczkowe podrygi i przymiarki do Mnicha.